Wiadomości branżowe

Wojtek Opatowicz wyrusza na Mont Blanc

06.07.2005 Komunikat prasowy Wojtek Opatowicz wyrusza na Mont Blanc 06.07.2005 14:29 Wyprawa Wojtka Opatowicza na Mont Blanc 18-letni Wojciech Opatowicz wyrusza w połowie lipca na

06.07.2005

Komunikat prasowy Wojtek Opatowicz wyrusza na Mont Blanc 06.07.2005 14:29 Wyprawa Wojtka Opatowicza na Mont Blanc 18-letni Wojciech Opatowicz wyrusza w połowie lipca na wyprawę na Mont Blanc ? najwyższy w Europie szczyt górski. Cierpiący od 7 lat na cukrzycę insulinozależną Wojtek nie tylko zrealizuje w ten sposób największe marzenie swojego życia, ale także przekaże innym chorym symboliczne przesłanie, że pomimo przeciwności losu można normalnie żyć i stawiać czoła wyzwaniom. Wyprawa na Mont Blanc potrwa około 10 dni, jest możliwa dzięki sponsorowi ? firmie Lilly Polska. Lekarze stwierdzili cukrzycę typu 1. u Wojtka, gdy miał 11 lat. Ta diagnoza nie przekreśliła jednak jego życiowych planów i marzeń, jakimi od zawsze były wysokogórskie wspinaczki. Aby umożliwić Wojtkowi wcielenie w czyn jego ambitnych zamierzeń, lekarz zalecił mu stosowanie w codziennej terapii nowoczesnej insuliny analogowej, pozwalającej prowadzić zbliżony do normalnego tryb życia. ?Chcę pokazać innym chorym na cukrzycę, że ich życie nie musi kończyć się na ciągłym mierzeniu poziomu cukru i przyjmowaniu leków. Pomimo mojej dolegliwości można ? zachowując zdrowy rozsądek oraz korzystając z nowoczesnych osiągnięć medycyny ? żyć jak inni ludzie na przekór dokuczliwym objawom? ? mówi Wojtek Opatowicz. To pierwsza tak daleka wyprawa Wojtka, który do tej pory wspinał się tylko na polskie szczyty. Zdobycie Mont Blanc zawsze było dla niego wielkim wyzwaniem i niespełnionym marzeniem. ?Z przyjemnością pomagamy Wojtkowi w jego ambitnym planie. Ten młody człowiek jest doskonałym przykładem, że nowoczesna insulinoterapia umożliwia chorym na cukrzycę powrót do normalnego życia? ? powiedziała Barbara Możejko-Pastewka, dyrektor ds. medycznych Lilly Polska ? sponsora, który oprócz pokrycia kosztów samej wyprawy, sfinansował wyposażenie uczestników. Specjalnie dla nich skompletowano pełny ekwipunek alpinistyczny, m.in. ubrania gwarantujące utrzymanie prawidłowej temperatury ciała w warunkach ekstremalnych, profesjonalne czekany, kaski i śpiwory. Wyprawa Wojtka rozpocznie się od przejazdu z rodzinnego Szczecina do leżącego u podnóża Alp, francuskiego miasta Chamonix. Stamtąd ekipa pod opieką przewodnika będzie wspinać się do kolejnych schronisk umieszczonych na szlaku: Tete Rousse (3150 m.n.p.m.) i du Gouter (3817 m.n.p.m.). Kolejnym etapem będzie zdobycie szczytu Mont Blanc (4810 m n.p.m.), a następnie zejście do miasta Les Houches. Odcinek wspinaczkowy ze względu na bezpieczeństwo uczestników wyprawy będzie pokonywany głównie w nocy. Wtedy to panująca na nim ujemna temperatura zapobiega spadaniu z lodowca kamieni, które są największym zagrożeniem i utrudnieniem na szlaku. Wojtek przygotowuje się do wyprawy od początku roku. Aby wzmocnić nogi i ramiona, trenuje na ścianie wspinaczkowej Szczecińskiego Klubu Wysokogórskiego, jeździ też na górskie obozy przygotowawcze. We wspinaczce, oprócz Wojtka, weźmie udział jego mama, lekarz i przewodnik, którzy będą czuwać nad bezpieczeństwem wyprawy. ?Pacjentom ze stwierdzoną cukrzycą typu 1. nie zabraniamy wędrówek górskich ani wspinaczki? ? mówi dr Wojciech Siwicki, lekarz, który będzie towarzyszył Wojtkowi. ?Oczywiście, tego typu przedsięwzięcia wiążą się z ryzykiem dla chorego ? w efekcie wysiłku może wystąpić zarówno obniżenie, jak i zwiększenie poziomu cukru we krwi, których konsekwencją może być utrata przytomności lub śpiączka cukrzycowa. W przypadku Wojtka takie ryzyko jest jednak zmniejszone, bo stosuje on nowoczesną insulinę analogową. Jej używanie połączone z regularnym sprawdzaniem poziomu cukru pomaga prawie normalnie żyć tysiącom pacjentów na całym świecie? ? dodaje dr Siwicki. Lilly – lider przemysłu farmaceutycznego zatrudniający ponad 43 000 osób na całym świecie, prowadzi intensywne i rozległe badania naukowe. Efektem tych poszukiwań oraz zaangażowania tysięcy naukowców są innowacyjne leki, które pozwalają ludziom dłużej cieszyć się życiem i zdrowiem oraz zwyciężać w walce z przewlekłymi lub nieuleczalnymi chorobami. Lilly przeznacza rocznie na badania i rozwój około 2,5 mld USD. Od 127 lat firma Lilly jest ceniona za swoją innowacyjność oraz troskę o pacjenta. Więcej informacji można znaleźć na witrynie www.lilly.pl Normalne życie z cukrzycą Rozpoznanie cukrzycy insulinozależnej diametralnie zmienia życie chorego. Występujący zwykle u dzieci i młodzieży typ 1. cukrzycy polega na tym, że organizm przestaje produkować insulinę ? hormon odpowiedzialny za prawidłowe wykorzystanie energii pokarmowej przez organizm. Cechą charakterystyczną cukrzycy jest podwyższony poziom glukozy (cukru) we krwi, który negatywnie wpływa na funkcjonowanie organizmu. Choroba nie leczona może doprowadzić do uszkodzenia wzroku, nerek, serca, a nawet do śmierci. Po zdiagnozowaniu cukrzycy konieczne jest rozpoczęcie leczenia insuliną, polegające na utrzymywaniu prawidłowego poziomu cukru we krwi. Potrwa ono już do końca życia, jednak nie musi oznaczać codziennej monotonii pozbawiającej człowieka aktywności i radości życia. Stosując nowoczesne insuliny analogowe, z cukrzycą można żyć prawie normalnie. Kluczem do sukcesu jest właściwe żywienie, regularne kontrolowanie poziomu glukozy, oraz wiedza o tym, jak na stężenie cukru wpływa wysiłek fizyczny. Chory na cukrzycę może podróżować i uprawiać sport ? pływać, biegać, grać w piłkę, jeździć konno, na nartach czy uprawiać turystykę górską. Ćwiczenia poprawiają samopoczucie i kondycję, a także sprzyjają spalaniu nadmiaru kalorii. Ważne, aby rozpoczęcie aktywności fizycznej poprzedziła wizyta u lekarza, który stwierdzi czy aktualny stan zdrowia na to pozwala. Uprawiając sport, chory musi przestrzegać kilku podstawowych zasad. Podejmowanie wysiłku fizycznego może spowodować obniżenie, a w niektórych wypadkach również zwiększenie poziomu cukru we krwi. Dlatego wysiłek fizyczny wymaga stosowania częstszych pomiarów stężenia cukru, które zwykle wykonywane są przez chorego aparatem zwanym glukometrem. Szczególnie groźny jest niedobór cukru, zwany hipoglikemią, mogący doprowadzić do zaburzeń pracy mózgu i funkcji poznawczych, utraty przytomności, a nawet śpiączki. W uniknięciu hipoglikemii pomaga wzmożona czujność pacjenta na objawy zwiastujące jej nadejście: drżenie, potliwość, mrowienie wokół ust i języka, głód, kołatanie serca, niekiedy ból głowy. Leczenie lekkich postaci hipoglikemii, niewymagających pomocy innej osoby, polega na doustnym przyjęciu szybko wchłanialnych, prostych węglowodanów. Każdy chory, szczególnie leczony insuliną, powinien zawsze mieć przy sobie coś słodkiego, na przykład kostki cukru, cukierki. Bardzo przydatne są napoje energetyczne. W ciężkich postaciach niedocukrzenia wymagana jest szybka interwencja pogotowia ratunkowego i dożylne podanie glukozy. Nieprzytomnej osobie nigdy nie wolno podawać jedzenia lub picia, ponieważ może to spowodować uduszenie lub późniejsze zapalenie płuc. Cukrzyca może atakować wszystkie narządy. Szczególnie wrażliwą częścią ciała są stopy. Przy uprawianiu sportu, cukrzyca często prowadzi do uszkodzeń nerwów i ? w konsekwencji ? do zaburzeń czucia w stopach. Pacjenci z neuropatią mogą nie zwrócić uwagi na urazy stóp, które jeszcze bardziej pogarszają częste u chorych na cukrzycę zaburzenia krążenia. Łatwo wtedy o zakażenie, które w ekstremalnych przypadkach może skończyć się hospitalizacją, a nawet amputacją. Odpowiednia, codzienna pielęgnacja stóp jest jednym ze sposobów zapanowania nad cukrzycą i pozwala cieszyć się życiem. W przypadku odbywania podróży lub wycieczek górskich, należy pamiętać o zabraniu ze sobą odpowiedniej ilości insuliny i innych dodatkowych leków, napojów oraz pożywienia. Przyjmuje się, że chory powinien wziąć dwa razy więcej insuliny i aplikatorów, niż używa w warunkach domowych. Warto pamiętać o dodatkowych bateriach do glukometru, dużej liczbie pasków, lekach na niski poziom cukru oraz inne schorzenia, na jakie pacjent cierpi. Ponadto, podczas wysiłku fizycznego konieczne jest regularne przyjmowanie płynów, aby nie doprowadzić do odwodnienia organizmu. Mont Blanc (4810 m.n.p.m.) ? najwyższy szczyt Europy Grupa górska Mont Blanc jest położona w Alpach Zachodnich, na pograniczu Francji, Włoch i Szwajcarii. Tworzy ona rozbudowany, stale rosnący masyw, podzielony dolinami glacjalnymi. Zbudowana jest głównie ze skał krystalicznych, a jej przyrost roczny wynosi około 2-3 mm. Znajdujący się po stronie francuskiej wierzchołek Mont Blanc jest szczytem najwyższym w Europie i najbardziej popularnym w Alpach. Co roku góra przyciąga tysiące turystów, lecz nie wszyscy decydują się na jej zdobycie. Pokryty przez 12 miesięcy śniegiem Mont Blanc jest marzeniem wielu ludzi pragnących stanąć na ?dachu? Europy. Góra została po raz pierwszy zdobyta w XVIII wieku. Erę zdobywców zapoczątkowali: Jacqes Balmat, góral z Chamonix leżącego u podnóża góry, oraz doktor Michel Piccard. Obaj śmiałkowie weszli na szczyt 9 sierpnia 1786 roku. Dzisiaj okolice Mont Blanc tętnią turystycznym życiem. Biura przewodników proponują wspinaczkę również mało doświadczonym alpinistom. Jednak nawet w towarzystwie najbardziej wprawionych profesjonalistów nie każdy jest w stanie wejść na szczyt. Wyprawa wymaga treningu kondycyjnego, jak również aklimatyzacji. Trzeba nauczyć się oddychania rozrzedzonym powietrzem i przywyknąć do wysiłku na dużej wysokości. Na Mont Blanc prowadzi kilkanaście tras. Szlaki od strony włoskiej przeznaczone są jedynie dla wytrawnych, doświadczonych alpinistów. Bardziej popularne są wejścia od strony francuskiej, chociaż również wymagają dużego wysiłku. Szlaki francuskie są trzy. Jeden prowadzi z wioski Le Houches, przez Dome du Gouter (4304 m.n.p.m.). Drugi biegnie przez Aiguille du Midi (3842 m.n.p.m.), Mont Blanc du Tacul i Mont Maudi. Trzecia droga prowadzi przez lodowiec Bossons i schronisko Grands Mulets. Zdobywanie Mont Blanc to długa wędrówka po śniegu, lodzie, w silnym wietrze i mgle. Zmiany pogody następują nagle i są trudne do przewidzenia. W trakcie wspinaczki trzeba walczyć ze zmęczeniem fizycznym i przeciwnościami natury. Jednak wszyscy, którzy zdobyli Mont Blanc przyznają, że to, co można zobaczyć na szczycie jest warte wszelkich niedogodności. Nagrodą za trudy wyprawy jest niepowtarzalny widok na rozciągające się ośnieżone pasma gór, które zdają się nie mieć końca. Przeżycie jest tak silne, że trudne do wyobrażenia dla ludzi, którzy tego nie doświadczyli.

A to już wiesz?  Jak radzić sobie z bólem nóg?

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy