LIFESTYLE Zdrowie

Urlop z brzuszkiem? Moda na Babymoon dotarła do Polski

Urlop z brzuszkiem? Moda na Babymoon dotarła do Polski
Z niecierpliwością, radością i obawami czekacie na narodziny upragnionego maluszka. W głowie mnóstwo pytań, dobrych rad, opowieści znajomych. To właśnie najlepszy czas na to, by… wyjechać z ukochanym na

Data publikacji: 2016-03-18
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Urlop z brzuszkiem? Moda na Babymoon dotarła do Polski
Kategoria: Zdrowie, LIFESTYLE

Z niecierpliwością, radością i obawami czekacie na narodziny upragnionego maluszka. W głowie mnóstwo pytań, dobrych rad, opowieści znajomych. To właśnie najlepszy czas na to, by… wyjechać z ukochanym na Babymoon.

Urlop z brzuszkiem? Moda na Babymoon dotarła do Polski Zdrowie, LIFESTYLE - Z niecierpliwością, radością i obawami czekacie na narodziny upragnionego maluszka. W głowie mnóstwo pytań, dobrych rad, opowieści znajomych. To właśnie najlepszy czas na to, by… wyjechać z ukochanym na Babymoon.

Z niecierpliwością, radością i obawami czekacie na narodziny upragnionego maluszka. W głowie mnóstwo pytań, dobrych rad, opowieści znajomych. To właśnie najlepszy czas na to, by… wyjechać z ukochanym na Babymoon.

Co to jest Babymoon?

Babymoon to romantyczny wyjazd, na który para udaje się przed urodzeniem dziecka. Zjawisko, dość popularne w USA i Europie Zachodniej, w Polsce jeszcze raczkuje. Przyszli rodzice chcąc nacieszyć się sobą – jeszcze tylko we dwójkę – i dobrze przygotować do zmian, jakie w ich życie wniesie nowy członek rodziny, decydują się na odpoczynek. Pary wybierają zwykle ciepłe kraje, spośród których najbardziej popularne są Majorka i Wyspy Kanaryjskie. Relaks, zabiegi SPA, odpoczynek i wzmocnienie więzi z partnerem to główne cele, które przyświecają Babymoon. Dlatego już teraz także i polskie hotele nad morzem czy na Mazurach mają w ofercie wyjazdy dla przyszłych rodziców, zapraszając do SPA, na masaże, ale również na warsztaty poszerzające wiedzę z zakresu rodzicielstwa.

Kiedy jechać?

Wszystko zależy od tego, czy para dopiero planuje zacząć starania o dziecko, jest w trakcie starań czy może już jest w ciąży. W ostatnim przypadku najbardziej wskazany na wyjazd jest drugi trymestr ciąży, gdyż większość kobiet czuje się wtedy znacznie lepiej niż na początku. Należy jednak pamiętać, że wyjazd wymaga wcześniejszej konsultacji z ginekologiem.

– Każdy dłuższy wyjazd należy skonsultować z lekarzem prowadzącym ciążę, czy nie ma jakiś przeciwwskazań na planowaną podróż. Z wieloletniej prowadzonej praktyki nie polecam wojaży w trakcie pierwszego trymestru, gdyż jest to okres organogenezy, czyli powstawania wszystkich struktur człowieka. Narażanie się wówczas na obce patogeny w niekiedy egzotycznym dla nas środowisku może prowadzić do nieodwracalnych uszkodzeń płodu. Duża część kobiet ma w tym okresie nudności i wymioty co może popsuć aurę radosnego wypoczynku. Nie polecam również wojaży w III trymestrze ciąży, gdyż jest to okres zwiększonego ryzyka  porodu. Kobiety w tym okresie częściej uskarżają się na zmęczenie, bóle nóg i kręgosłupa – tłumaczy lek. med. Robert Kulhawik, specjalista w dziedzinie położnictwa i ginekologii, ekspert marki dr Bocian. – Najlepszym okresem na podróże jest II trymestr- oczywiście do każdej pacjentki trzeba podchodzić indywidualnie uwzględniając jej zdrowie i plany urlopowe. Należy pamiętać, by w ciąży się nie opalać, gdyż mogą powstać trwałe przebarwienia skóry, nie przegrzewać ciała (jacuzzi, plaża), gdyż wysoka temperatura szkodzi płodowi. Natomiast, gdy podróż trwa powyżej 4 godzin, należy robić przerwy na gimnastykę, by nie doprowadzić do zastoju krwi w kończynach dolnych, niekiedy wskazane jest podanie leków rozrzedzających krew – dodaje ginekolog.

A to już wiesz?  Czy śpisz w łóżku pełnym odchodów?

Jeśli dopiero planujemy ciąże, to wówczas termin wyjazdu nie ma większego znaczenia. Choć na taki wypad najlepszy będzie okres poza sezonem. Dzięki temu ominiemy tłumy turystów i spokojnie wypoczniemy, co ma też ogromny wpływ na proces przygotowania się do ciąży.

Babymoon – przyjemny lek na niepłodność?

Światowa Organizacja Zdrowia nazywa niepłodność chorobą cywilizacyjną. Problem w coraz większym stopniu dotyka także polskie społeczeństwo, gdyż już co czwarta para w Polsce ma problemy z poczęciem. Przyczyny są różne, często są to tzw. obciążenia cywilizacyjne, przede wszystkim stres, życie w ciągłym pośpiechu, zanieczyszczenie powietrza oraz odkładanie decyzji o rodzicielstwie na później. Do tego dochodzi niezdrowy tryb życia, nałogi, antykoncepcja hormonalna, zbyt mało snu.

– Pary, które myślą o dziecku powinny przede wszystkim przyjrzeć się swojemu sposobowi życia i wykonać badania zalecone przez lekarza ginekologa. Więcej snu, mniej stresu, zdrowe jedzenie, rezygnacja z używek, ruch na świeżym powietrzu, a także witaminy i składniki mineralne, których organizm kobiety jak i mężczyzny będzie potrzebował w trakcie starań o ciąże. To tylko niektóre czynniki, które mogą mieć kluczowe znaczenie przy staraniu się o dziecko – mówi lek. med. Robert Kulhawik, specjalista w dziedzinie położnictwa i ginekologii, ekspert marki Dr Bocian.

Nadmierny stres może być przyczyną wahań hormonów, które prowadzą do zaburzeń cyklu i problemów z owulacją. Według badań przeprowadzonych przez markę Dr Bocian, aż jedna piąta Polaków sądzi, że aby dobrze przygotować się do ciąży, należy zminimalizować stres – więcej odpoczywać i mniej pracować (23 proc.). Zdaniem co czwartej pary należy także wzmocnić organizm, dostarczając mu brakujących elementów czy witamin.  O swojej zmianie stylu życia powinni pomyśleć także mężczyźni, ponieważ niezdrowy tryb życia ma ogromny wpływ na jakość ich nasienia. Warto, aby zaczęli uprawiać sport i zadbali o swoją dietę. Na rynku dostępne są też preparaty dla mężczyzn, które wpływają na poprawę jakości nasienia. Kolejnym problemem, który utrudnia poczęcie, jest np. agresywny śluz, zawierający przeciwciała negatywnie wpływające na plemniki i uniemożliwiające im dostanie się do macicy.

A to już wiesz?  O cholesterolu i metabolizmie wiemy wciąż niewiele.

Jak spędzić Babymoon

Najlepszym rozwiązaniem jest omijanie wszelkich proponowanych wzorców i dokładne zaplanowanych wyjazdów od rana do wieczora. Wybierzemy podróż za głosem serca, gdzie nie tylko odpoczniemy i zrelaksujemy się, ale naładujemy nasz organizm pozytywną energią. Babymoon to czas spędzony „po swojemu”, to czas, który para ma przeżyć ze sobą najlepiej jak potrafi. Jak podkreślają psychologowie, czas dla siebie to kluczowe wyzwanie dla wszystkich par, które chcą zbudować trwałe relacje między sobą i przygotować się na posiadanie dziecka, które będzie dopełnieniem zdrowej relacji.

– Żyjąc w ciągłym napięciu, w pogoni za materialnym sukcesem często zapominamy o najbliższej nam osobie, z którą pragniemy budować nie tylko dwuosobową relację, ale planujemy stworzyć związek, którego owocem będą szczęśliwe dzieci. Mocno koncentrując się na naszym codziennym celu, zapominamy, że brak dbałości o relację uśmierca nie tylko intymność i bliskość w związku, ale także uniemożliwia nasz rozwój i doprowadza do sukcesywnego oddalania się partnerów od siebie – wyjaśnia Anna Jerzak, psycholog, autorka bloga Psychonomia – Dlatego tak ważne jest przygotowanie się na posiadanie dziecka, które będzie „kropką nad i” naszej pełnej, zdrowej relacji – dodaje psycholog.

źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Urlop z brzuszkiem? Moda na Babymoon dotarła do Polski Zdrowie, LIFESTYLE - Z niecierpliwością, radością i obawami czekacie na narodziny upragnionego maluszka. W głowie mnóstwo pytań, dobrych rad, opowieści znajomych. To właśnie najlepszy czas na to, by… wyjechać z ukochanym na Babymoon.
Hashtagi: #Zdrowie #LIFESTYLE

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy