Data publikacji: 2017-09-18
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Typowe dolegliwości nietypowego schorzenia – zespół Sudecka
Kategoria: Zdrowie, LIFESTYLE
Zespół Sudecka – dość rzadka choroba, która powoduje stopniowy ubytek kości i zanik masy mięśniowej.
Zespół Sudecka – dość rzadka choroba, która powoduje stopniowy ubytek kości i zanik masy mięśniowej. Schorzenie to najczęściej jest powikłaniem stłuczeń, odmrożeń, oparzeń, urazów, uszkodzeń nerwów lub złamań kości (zwłaszcza nadgarstka.) Z reguły jest wynikiem nieprawidłowej reakcji naszego układu współczulnego (części autonomicznego układu nerwowego odpowiedzialnego za pobudzenie i mobilizację organizmu) na doznany uraz. Informacji na temat specyfiki tego zaburzenia oraz sposobów radzenia sobie z nim udziela lekarz Anna Żelechowska.
Czynniki wywołujące Zespół Sudecka
Etiologia schorzenia nie jest do końca znana, jednak wskazuje się, że często jest ono konsekwencją nieprawidłowej aktywności nerwów współczulnych unerwiających daną część ciała. Możemy natomiast wskazać kilka czynników, które znacząco podnoszą ryzyko jego pojawienia się. Zespół Sudecka często bywa powikłaniem po wcześniejszym złamaniu kości, uszkodzeniu tkanek miękkich lub może pojawić się w wyniku odmrożenia, oparzenia albo uszkodzenia nerwów. Przebieg choroby to szereg reakcji zapalanych w dotkniętej problemem okolicy, które doprowadzają do stopniowych ubytków w kościach i zaniku mięśni. Wśród dodatkowych czynników predysponujących do wystąpienia Zespołu Sudecka wymienia się: zawały serca, udary mózgu, uszkodzenia rdzenia kręgowego, zespół cieśni nadgarstka lub nieprawidłowo i zbyt ciasno założony gips. Schorzenie częściej dotyka kobiet niż mężczyzn.
Po czym rozpoznać zespół Sudecka?
Warto wiedzieć, że zespół Sudecka (nazywany także kompleksowym regionalnym zespołem bólowym) może zostać łatwo pomylony z innymi chorobami, w których dochodzi do zaniku (dystrofii) mięśni. Aby trafnie zdiagnozować tę przypadłość należy rozpoznać pięć typowych reakcji takich jak: fizykalne objawy zaburzeń (np. zasinienie skóry), zwiększona bolesność uciskowa, samoistny ból, zwiększona potliwość, miejscowa osteoporoza (czyli zrzeszotnienie kości, które powoduje, że kości stają się słabsze i bardziej łamliwe). W celu diagnozy należy także wykonać zdjęcie RTG, które pozwoli określić stopień zaniku kości. Przebieg choroby możemy podzielić na 3 fazy – w zależności od zaawansowania występujących dolegliwości.
Faza ostra (hipertoniczna) – trwa od kilku tygodni do kilku miesięcy. Charakterystyczny jest dla niej piekący ból, będący konsekwencją urazu. Widoczny jest także obrzęk, zabarwienie skóry na ciemnoczerwony lub nawet fioletowy kolor oraz rozszerzenie naczyń krwionośnych. W tej fazie rozpoczyna się już proces zaniku mięśni i związane z nim ograniczenie ruchomości stawu.
Faza dystroficzna – zwykle rozpoczyna się po około 3 miesiącach. Dolegliwości bólowe są na tym etapie stałe. Skóra staje się delikatna, chłodna i wilgotna, a w zajętym obszarze z reguły dochodzi do utraty owłosienia. Często postępuje także zanik mięśni, ograniczenie ruchomości stawów, które objawia się przykurczami i sztywnością. W badaniu RTG zauważymy zacieranie się struktury kostnej spowodowane ścieńczeniem warstwy korowej kości.
Faza atroficzna – pojawia się po około 6-12 miesiącach od pierwszych oznak wystąpienia choroby. W tym okresie skóra staje się gładka, błyszcząca i sina. Możliwy jest widoczny zanik struktury kostnej oraz zaniki mięśni, które prowadzą do stałych przykurczy i znacząco utrudniają wykonywanie codziennych ruchów. Na tym etapie powrót do pełnej sprawności jest już mocno utrudniony, czasem nawet niemożliwy, a zmiany mają często charakter nieodwracalny.
Jakie leczenie będzie skuteczne?
Zespół Sudecka wymaga szybkiego rozpoznania, a następnie niezwłocznego wdrożenia odpowiedniego leczenia. W przeciwnym razie, może dojść do upośledzenia objętej chorobowo części ciała, a nawet kalectwa. Istotą choroby jest bowiem postępujący zanik mięśni oraz zesztywnienie stawów. Kuracja Zespołu Sudecka uchodzi za bardzo trudną i długotrwałą, dlatego najlepsze efekty uzyskamy rozpoczynając leczenie jeszcze w pierwszej, ostrej fazie choroby. Wówczas stosuje się leki przeciwobrzękowe i przeciwzapalne, które w połączeniu z odpowiednio dobranymi ćwiczeniami fizjoterapeutycznymi powinny przynieść znaczną poprawę.
Podczas przebiegu choroby bardzo istotne jest postępowanie przeciwobrzękowe. Gdy ognisko Zespołu Sudecka umiejscowione jest np. w nadgarstku, to pierwsze ćwiczenia wykonujemy gdy kończyna jest jeszcze w gipsie. Mogą to być np. czynne ruchy palców, częste unoszenie kończyny w ciągu dnia. Pomogą też naprzemienne izometryczne napinanie mięśni dłoni, tzw. „pompowanie” – komentuje fizjoterapeutka Karolina Hertman.
W przypadku gdy leczenie nie zostanie wdrożone na czas – może dojść do zaniku kości, utraty owłosienia, powstania przykurczy oraz znacznego osłabienia kondycji skóry. Często stosowanymi metodami walki ze schorzeniem są: krioterapia, laseroterapia czy magnetoterapia. Czasem przeprowadza się także zabieg polegający na usuwaniu nerwów we współczulnym układzie nerwowym. Jego celem jest poprawienie przepływu krwi i zmniejszenie dolegliwości bólowych. Istnieją także metody, które pomogą przyspieszyć powrót do sprawności i zniwelują uciążliwe dolegliwości bólowe. Jednym z rozwiązań może być zastosowanie terapii leczenia za pomocą rezonansu magnetycznego w systemie MBST. Przede wszystkim poprawi ona trofikę w tkankach, co z kolei pozwoli na szybkie wchłonięcie się opuchlizny, zredukowanie tkliwości i potliwości. W efekcie prowadzi do regeneracji tkanki kostnej w stawach śródręczno-paliczkowych, co może przełożyć się na zwiększenie ruchomości kończyny.
Leczenie Zespołu Sudecka to spory problem terapeutyczny, który im później wykryty, tym trudniejszy staje się w rehabilitacji. Warto już przy pierwszych objawach, takich jak ból czy opuchlizna, zwrócić uwagę, czy z naszym organizmem nie dzieje się coś złego. Szczególnie, jeśli doznamy urazu – udajmy się do lekarza, który określi czy uszkodzona część ciała goi się prawidłowo i czy nie doszło do zaburzeń w działaniu naszego układu współczulnego.
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #Zdrowie #LIFESTYLE