Data publikacji: 2015-07-23
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Ortodoncja w dojrzałym wieku – czy to wstyd?
Kategoria: Zdrowie, LIFESTYLE
Zawstydza Cię Twój uśmiech? Marzysz o pięknych zębach, ale myślisz, że w pewnym wieku aparat ortodontyczny tylko Cię ośmieszy? Nic bardziej mylnego, nowoczesna ortodoncja wychodzi naprzeciw.
Zawstydza Cię Twój uśmiech? Marzysz o pięknych zębach, ale myślisz, że w pewnym wieku aparat ortodontyczny tylko Cię ośmieszy? Nic bardziej mylnego, nowoczesna ortodoncja wychodzi naprzeciw.
Łódź, centrum miasta. Z samochodu pod biurowcem wysiada młoda, atrakcyjna kobieta. Ewa ma 40 lat i zajmuje kierownicze stanowisko w korporacji. Dowodzi 20-osobowym zespołem. Witając się ze mną szeroko się uśmiecha, na zębach ma, nierzucający się w oczy, aparat ortodontyczny. Na pytanie czy nie wstydzi się go nosić w tym wieku, odpowiada:
-Wstydem jest o siebie nie dbać. Ja tylko chcę poprawić swój uśmiech, by później już nigdy nie krępować się w kontaktach z innymi ludźmi.
Aparaty ortodontyczne jeszcze wielu ludziom kojarzą się z przykrym doświadczeniem wieku dojrzewania, kiedy to nieprzychylni koledzy i koleżanki wyśmiewali „metalowe rusztowanie” na zębach rówieśników. Nikt jednak nie śmiałby wrócić do tych wspomnień widząc obecnie idealne, proste zęby i piękny uśmiech na twarzach dawnych znajomych.
-Bardzo długo wstydziłam się swojego uśmiechu – kontynuuje Ewa – zakrywałam usta chustami lub ręką, nie patrzyłam ludziom w oczy. Do perfekcji opanowałam „uśmiech bez uśmiechania się”. Byłam odbierana jako bardzo smutna osoba, choć wcale taka nie byłam. Gdy awansowałam w pracy, postanowiłam zmienić swój wygląd – zarządzam zespołem ludzi, nie mogę pozwolić sobie by skrępowanie rzutowało na moją pracę. Nie chcę też by moi koledzy z pracy uważali mnie za osobę niedostępną. Do ortodonty szłam pełna obaw – jak będę wygadać z aparatem, czy to nie podważy mojego autorytetu, czy w ogóle wypada nosić aparat w moim wieku? Jednak szybko przekonałam się, że stosowane obecnie techniki pozwalają na założenie niemal niewidocznego aparatu, a całe leczenie może być dużo krótsze niż kiedyś. Po kilku miesiącach widzę już poprawę, żałuję, że tak długo zwlekałam.
Przyszli pacjenci klinik stomatologicznych najczęściej nie zdają sobie sprawy z możliwości jakie daje nowoczesna ortodoncja. Obawiają się długotrwałego leczenia, a w wyobrażeniach widzą metalowe druty na zębach. Tymczasem wachlarz usług ortodontycznych jest całkiem szeroki i oprócz tradycyjnych aparatów stałych, pacjenci mogą wybrać także, mniej widoczne aparaty kosmetyczne.
Alternatywy
Rezygnując z widocznych, metalowych zamków w aparatach, pacjenci mogą zdecydować się na jedną z kilku alternatyw. Pierwszą z nich jest aparat z zamkami szafirowymi, wykonanymi z czystego szafiru – są one zupełnie transparentne, dzięki czemu bardzo dobrze harmonizują się z jasnymi zębami pacjenta. W efekcie aparat jest niemal niewidoczny. Do zębów o bardziej żółtej barwie zaleca się zamki ceramiczne lub porcelanowe, których barwa jest bardziej zbliżona do naturalnego odcienia płytki zębowej, co sprawia, że aparat lepiej komponuje się z zębami. Zamki ceramiczne są jednak bardziej kruche i podatne na uszkodzenia, aby temu zapobiec, konieczne było zwiększenie ich grubości.
Innym rozwiązaniem, które wprowadziła nowoczesna ortodoncja, są całkowicie niewidoczne aparaty lingwialne (językowe). Są one mocowane po wewnętrznej stronie zębów i pozwalają na wyleczenie większości wad zgryzu. Ponadto ich konstrukcja może przyczynić się do skrócenia czasu leczenia – zęby szybciej się przemieszczają dzięki zbliżeniu siły przyłożonej do zęba, do centrum oporu. Aparat lingwialny jest zatem idealnym rozwiązaniem dla osób, którym bardzo zależy na estetyce i niewidoczności leczenia.
Dla pacjentów o małej wadzie zgryzu odpowiednie mogą być również aparaty nakładkowe – w postaci przezroczystych szyn nakładanych na zęby. Nakładki są robione na miarę i zmieniane co 4 tygodnie.
Krótsze leczenie
Dla niektórych pacjentów priorytetem okazuje się skrócony czas noszenia aparatu – może on być ograniczony na przykład wyznaczoną datą ślubu. W takiej sytuacji zaleca się na przykład skorzystanie z systemu Insignia, który obejmuje indywidualnie zaprojektowany aparat ortodontyczny. Tak skonstruowany aparat optymalizuje regulację nacisku i pozwala skrócić czas leczenia do 12 miesięcy.
Możliwości jest dużo, nowoczesna ortodoncja wychodzi naprzeciw oczekiwaniom. Nie ma również górnej granicy wiekowej pacjentów, dlatego z aparatów ortodontycznych mogą skorzystać także ci, którzy wiek dojrzewania mają już za sobą. Podobnie jak Ewa – która dzięki leczeniu podniosła swoją samoocenę, a Łódź zyskała kolejny, piękny uśmiech.
autor: MZ
Konsultacja merytoryczna: dr n. med. spec. protetyki stom. Maria Kostusiak z Kliniki Stomatologia na Księżym Młynie (Łódź).
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #Zdrowie #LIFESTYLE