Data publikacji: 2017-05-30
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Kontuzja – zmora sportowca!
Kategoria: Zdrowie, LIFESTYLE
Jak więc uprawiać sport, aby uniknąć kontuzji?
Kontuzja – zmora sportowca!
Mówi się, że sport to zdrowie, a co za tym idzie – doskonałe samopoczucie, prawidłowo działające serce i dobre krążenie, brak podwyższonego poziomu cukru czy nadciśnienia, które są obecnie czynnikami najsilniej wpływającymi na zachorowalność i śmiertelność. Z drugiej strony sport uprawiany profesjonalnie – a zatem wielogodzinne treningi i dążenie do osiągania wyśrubowanych, coraz lepszych wyników – często naraża nas na urazy, przeciążenia i stopniowe, szybsze niż przeciętnie zużywania się stawów. Jak więc uprawiać sport, aby uniknąć kontuzji?
Sport bez kontuzji
Wyważone, rozsądne i przemyślane uprawianie sportu pomoże nam uniknąć problemów związanych z przeciążeniami naszych stawów i mięśni, a także da nam możliwość w pełni zdrowego i bezbolesnego wykorzystania sił naszego organizmu. Nadchodzi lato, czyli pora, kiedy wielu sportowców amatorów wychodzi uprawiać sporty na zewnątrz. Bieganie, rower czy sporty wodne – każdy z nas może z łatwością podjąć te aktywności, dlatego ich wielbiciele w naszym kraju to już kilka milionów osób. Wydaje się, że wciąż największą grupą sportowców zgłaszających się z ostrymi urazami (skreceniami, zerwaniami) w miesiącach letnich do ortopedy – zarówno amatorskich, profesjonalnych, jak i tak zwanych sportowców dnia codziennego – są osoby zajmujące się grą w piłkę nożną. Najczęściej urazom ulegają w tym przypadku staw skokowy i kolano. Kontuzje spowodowane są nagłym zatrzymywaniem się lub zmianą kierunku biegu przy zablokowanej stopie. Dyscypliny w których występują najczęściej urazy „powolne” – przeciążeniowe to przede wszystkim bieganie i rower. Jak więc uprawiać sport, aby był on rzeczywiście zdrowy?
– Każda dyscyplina rządzi się swoimi prawami, w każdej inne części układu kostno-stawowego są przeciążane, ulegają zużywaniu czy urazom – mówi dr Konrad Malinowski, ortopeda i traumatolog z Centrum Medycznego MML. Ważne jest, aby podczas treningu mieć świadomość, że w naszym organizmie musi panować równowaga. Przeciążenie którejkolwiek partii ciała prowadzi w późniejszym okresie do patologii. Najlepiej więc spokojnie wchodzić w trening i stopniowo wydłużać czas jego trwania oraz natężenie ćwiczeń. Nie można także zapomnieć o rozciąganiu i uelastycznianiu odpowiednich grup mięśni czy wyuczeniu się prawidłowych odruchów (czucie głębokie) – dodaje.
Rower ma znaczenie
Jako, że zbliża się lato, coraz więcej kolarzy wychodzi na ulicę. Warto jednak wiedzieć, że ten na pierwszy rzut oka mało wymagający sport, wykonywany nieprawidłowo może skończyć się dla nas kontuzją.
– W kolarstwie amatorskim trudno o uraz w wyniku upadku – stąd przeświadczenie, że to sport raczej bezpieczny, a osoby go uprawiające rzadko cierpią z powodu kontuzji. To nie do końca prawda. W rzeczywistości mamy do czynienia z całym szeregiem możliwych kontuzji – informuje dr Konrad Malinowski. – Zacząć można od obserwacji kolarskiej pozycji, w której mamy mocno zgięty, pochylony do przodu kręgosłup, ciężar ciała oparty jest na nadgarstkach, za to niezbyt mocno na pośladkach. Pozycję taką zajmuje rowerzysta szczególnie wówczas, gdy korzysta z roweru typu górskiego lub kolarskiego. Są to rowery o specjalnym przeznaczeniu i tak naprawdę jazda „góralem” po asfalcie nie jest ani zdrowa, ani tym bardziej efektywna. Cierpi tutaj kręgosłup: nie tylko odcinek lędźwiowy, ale i szyjny narażony jest na ciągłe wygięcie związane z potrzebą patrzenia do przodu. Kolejny problem dotyczy nadgarstków, na których oparty jest ciężar ciała. Są one przeciążane, a przez wymuszoną pozycję może dochodzić np. do zespołu kanału nadgarstka. Prawdopodobnie jednak najczęściej występującym u rowerzystów problemem jest przeciążenie stawów rzepkowo-udowych kolan – dodaje specjalista z MML
Żeby zabezpieczyć się przed urazami i nie musieć regularnie odwiedzać ortopedy, powinniśmy przede wszystkim zadbać o właściwie dobrany rower. W zależności od nawierzchni, rodzaju terenu, wzrostu i naszego poziomu zaawansowania wybieramy sprzęt, który nie musi być od razu „wyczynowy”.
Przeciążenia zmorą biegaczy
Drugim sportem uprawianym chętnie wiosną i latem jest jogging. Biegacze – a biega ponad 20% Polaków – również rzadko ulegają kontuzjom nagłym i szybkim. Częściej mamy do czynienia z przeciążeniami, głównie w obrębie kończyn dolnych. Problemy dotyczą zwykle stóp, łydek, ścięgien Achillesa czy stawów kolanowych, a także bioder i kręgosłupa.
– Zabezpieczając się przed ujemnym wpływem tysięcy kroków o nacisku przewyższającym ciężar naszego ciała, powinniśmy pomyśleć o właściwej amortyzacji i rozłożeniu nacisku na stopę, czyli o obuwiu. Należy je dobrać do budowy stopy, kolan, sposobu stawiania kroków z właściwie dobranym offsetem, twardością podeszwy i rozmiarem. Sprzęt sprzętem, ale przygotowanie samego siebie jest najważniejsze. Myślę tu o stopniowym wchodzeniu w trening, o spokojnym wydłużaniu czasu jego trwania i natężeniu. Bardzo korzystne jest stosowanie rozmaitych treningów naprzemiennie, na przykład roweru z bieganiem lub roweru z bieganiem i basenem. W różnych dyscyplinach różne partie nawet tych samych mięśni działają mocniej i inaczej, a część grup mięśniowych jest pomijana – mówi dr Malinowski.
Jedni mówią, że sport to zdrowie, inni, że to najszybsza droga do kalectwa. To właśnie ta cienka granica, zwana odpowiednim przygotowaniem, będzie miała wpływ na to, czy przez uprawianie sportu zyskamy na naszym zdrowiu, czy niestety je stracimy. https://www.youtube.com/watch?v=ZteKkCAylV4
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #Zdrowie #LIFESTYLE
