Data publikacji: 2021-06-22
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Dyskopatia kręgosłupa – jak wrócić do życia bez bólu?
Kategoria: Zdrowie, LIFESTYLE
Niedowład czy zaburzenia zwieraczy, to dzwonek alarmowy, żeby natychmiast zgłosić się do lekarza. W takiej sytuacji każdy dzień jest istotny, żeby móc wrócić do dawnej sprawności
– Niedowład czy zaburzenia zwieraczy, to dzwonek alarmowy, żeby natychmiast zgłosić się do lekarza. W takiej sytuacji każdy dzień jest istotny, żeby móc wrócić do dawnej sprawności – mówi dr n. med. Bartosz Godlewski, specjalista neurochirurg ze Szpitala Św. Rafała w Krakowie.
Dyskopatia kręgosłupa to coraz powszechniejsze schorzenie. Można powiedzieć, że to nasza przypadłość cywilizacyjna. Na czym konkretnie polega?
Dr n. med. Bartosz Godlewski: – Przepuklina jądra miażdżystego to przemieszczenie się fragmentu dysku poza miejsce, gdzie typowo powinien się znajdować, powodujące ucisk na elementy nerwowe i związane z tym dolegliwości. Najczęstsze dyskopatie to lędźwiowa i szyjna – w zależności od rodzaju inaczej się objawiają. Przy pierwszej odczuwamy silny ból w okolicy lędźwiowej, który często promieniuje do kończyny dolnej. W ciężkich przypadkach dodatkowo występują zaburzenia ruchomości kończyn czyli niedowład – pacjent może mieć problem z utrzymaniem ciężaru ciała próbując stanąć na palcach lub piętach. Dyskopatia szyjna najczęściej objawia się tzw. rwą szyjno-ramienną, czyli bólem odcinka szyjnego kręgosłupa, karku z promieniowaniem wzdłuż kończyn górnych, może występować także drętwienie i mrowienie palców oraz trudności z wykonywaniem precyzyjnych ruchów.
Jakie są przyczyny dyskopatii? Czy to nagła przypadłość, czy raczej schorzenie, na które długo pracujemy naszymi codziennymi nawykami?
Siedzący tryb życia, praca biurowa, przebywanie wiele godzin w jednej pozycji, brak odpowiedniej aktywności fizycznej przyczyniają się do występowania dyskopatii. Dyskopatia może być również skutkiem stanów zwyrodnieniowych, jakie powstają w wyniku urazów kręgosłupa. Do urazów tych może dojść podczas uprawiania sportu – wyczynowo lub amatorsko, w różnych dyscyplinach, szczególnie, kiedy podejmuje się intensywną aktywność bez uprzedniego przygotowania fizycznego lub wykonując ćwiczenia znacznie obciążające kręgosłup.
Czy wiek zwiększa ryzyko schorzenia?
Szczyt zachorowalności przypada w 4. i 5. dekadzie życia, ale może wystąpić również w młodszym wieku.
Wraz z wiekiem obserwuje się więcej zmian zwyrodnieniowych w obrębie kręgosłupa, pojawiają się inne choroby kręgosłupa takie jak np. wąski kanał kręgowy, który rozpoznajemy najczęściej po 60. roku życia.
Kiedy osoba, która cierpi z powodu zwyrodnienia kręgosłupa, powinna zwrócić się o pomoc do specjalisty?
Jeżeli są to dolegliwości bólowe, odczuwamy zdrętwienie lub mrowienie kończyny powinniśmy zacząć od leczenia zachowawczego, zastosować leki przeciwbólowe i przeciwzapalne. Jeżeli dolegliwości utrzymują się dłużej niż 2-3 tygodnie powinniśmy zgłosić się do specjalisty. Natomiast jeśli dodatkowo występuje niedowład, problemy z ruchomością albo zaburzenia zwieraczy, nie ma na co czekać. W takiej sytuacji powinna zapalić się lampka alarmowa. Tutaj liczy się każdy dzień, należy udać się na konsultację do specjalisty, wykonać odpowiednie badania. Im szybciej to zrobimy, tym większa jest szansa na powrót do zdrowia. Kiedy to odkładamy, bagatelizujemy objawy, osiągnięcie dawnej sprawności fizycznej może być bardzo trudne, a czasem nawet już niemożliwe. Warto szybko wykonać odpowiednie badania obrazowe, najczęściej rezonans magnetyczny kręgosłupa i następnie poddać się leczeniu.
Jak przebiega proces leczenia? Czy decydując się na zabieg, musimy przygotować się na długą hospitalizację?
Na początku stosujemy leczenie zachowawcze: podajemy leki przeciwbólowe, przeciwzapalne oraz leki rozluźniające mięśnie. Początkowo, przy ostrych dolegliwościach bólowych nie jesteśmy w stanie rozpocząć odpowiedniego leczenia fizjoterapeutycznego, dopiero po ustąpieniu stanu ostrego rozpoczynamy zajęcia z fizjoterapeutą, rehabilitację. W przypadku utrzymywania się dolegliwości powinno wykonać się badanie rezonansu magnetycznego, jest to badanie, które pokazuje nam dokładnie wszystkie struktury kręgosłupa i pozwala stwierdzić, co jest przyczyną dolegliwości.
Najczęstsze metody operacyjnego leczenia dyskopatii to mikrochirurgiczna lub endoskopowa discektomia, obie metody są porównywalne, dają podobne wyniki, są metodami małoinwazyjnymi i pozwalają na bardzo szybkie pozbycie się dolegliwości, powrót do zdrowia, pracy. Średni czas hospitalizacji to 3-4 dni.
Załóżmy, że jestem już po operacji. Jak długo muszę czekać na poprawę? Czy to kwestia dni, tygodni, czy nawet miesięcy?
W przypadku ostrej dyskopatii, przepukliny jądra miażdżystego powodującej ucisk na struktury nerwowe dolegliwości bólowe ustępują niemal natychmiast po wykonanym zabiegu. Jednego dnia pacjent cierpi, a drugiego obserwujemy ewidentną poprawę, pacjent jest uruchomiony, porusza się samodzielnie, może szybko wrócić do normalnego życia, do pracy, uprawiania sportu.
Czy istnieje ryzyko, że po zabiegu schorzenie powróci, a z nim także ból i cierpienie?
Stuprocentowej pewności nie ma, zdarzają się dyskopatie nawrotowe, ale jest to sytuacja, która występuje rzadko. Czasami pacjenci pytają, czy skoro usunęliśmy wadliwy fragment dysku, to wystarczy do końca życia. Nie możemy tego zagwarantować, ale ryzyko, że ten stan się ponowi jest niewielkie.
W internecie można znaleźć wiele porad odnośnie diety, która pomaga uniknąć dyskopatii. Zgodnie z zaleceniami powinna być bogata wapń i białko.
Moim zdaniem powinniśmy przede wszystkim dbać o odpowiednią aktywność fizyczną, unikać długotrwałej pracy siedzącej, przebywania wiele godzin w jednej pozycji. Oczywiście otyłość i związane z tym obciążenie kręgosłupa nie jest korzystne, ale dieta jako metoda zapobiegania dyskopatii wydaje się mieć mniejsze znaczenie.
Lekarze rożnych specjalności po roku home office zwracają uwagę, że dostrzegają już u swoich pacjentów efekt pandemii, np. pogorszenie wzroku, dodatkowe kilogramy. Czy zauważa Pan podobny negatywny wpływ na nasze kręgosłupy?
Długotrwała praca siedząca, przebywanie wiele godzin w tej samej pozycji, brak ruchu maja niekorzystny wpływ na nasz kręgosłup. Nie dostrzegam bezpośredniego przełożenia pod względem liczby pacjentów, zauważam za to u moich pacjentów inną tendencję. Wiele osób po miesiącach zmniejszonej aktywności rozpiera energia, chęć zrobienia czegoś ze sobą, czekają, żeby pójść na basen, siłownię. Jest to oczywiście dobre podejście, ale nakłaniam ich, aby robili to stopniowo, rozsądnie. Jeśli ktoś nagle po długiej przerwie zacznie nagle podnosić ciężary, podejmuje intensywną aktywność bez uprzedniego przygotowania fizycznego, wykonuje ćwiczenia znacznie obciążające kręgosłup może przedobrzyć i uzyskać skutek przeciwny do zamierzonego.
Dr n. med. Bartosz Godlewski, specjalista neurochirurg kierujący Pododdziałem Chirurgii Kręgosłupa, który jest częścią Oddziału Klinicznego Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu w Szpitalu Św. Rafała w Krakowie. Ukończył studia na Wydziale Lekarskim Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi, następnie uzyskał specjalizację w dziedzinie neurochirurgii pracując w Klinice Neurochirurgii i Chirurgii Nerwów Obwodowych Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. WAM w Łodzi. W 2007 roku uzyskał stopień naukowy doktora nauk medycznych po obronie pracy dotyczącej chirurgicznego leczenia choroby dyskowej kręgosłupa szyjnego. W latach 2011-2012 odbył staż naukowy na Oddziale Neurochirurgii Szpitala Uniwersyteckiego w Melbourne (Department of Neurosurgery. The Royal Melbourne Hospital. The University of Melbourne). Członek Polskiego Towarzystwa Chirurgii Kręgosłupa.
WIĘCEJ INFORMACJI
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #Zdrowie #LIFESTYLE