Data publikacji: 2021-03-06
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Biały nalot, ból i dyskomfort w jamie ustnej? Sprawdź czy to coś poważnego!
Kategoria: Zdrowie, LIFESTYLE
Niewielkie ale bolesne, pojawiają się na języku, podniebieniu, gardle oraz na wewnętrznej części policzków i warg.
Niewielkie ale bolesne, pojawiają się na języku, podniebieniu, gardle oraz na wewnętrznej części policzków i warg. Pleśniawki, bo o nich mowa, potrafią być prawdziwą udręką. Mimo, że raczej kojarzą się z przypadłością dzieci, często występują także u dorosłych przynosząc dyskomfort i ból. Stanowią problem nie tylko w jamie ustnej, mogą zwiastować poważniejsze schorzenia.
Pleśniawki występują zarówno u dzieci, jak i dorosłych. W obydwóch przypadkach za ich rozwój odpowiadają grzyby. Najczęściej są to drożdżaki Candida Albicans (bielnik biały). Same w sobie nie są groźne i naturalnie występują w ludzkim organizmie. Gdy jednak namnoży się ich za dużo, na przykład na skutek osłabienia naszego organizmu, potrafią zaatakować również jamę ustną.
Gdy zaczyna się ból…
Dlatego, gdy tylko zobaczymy pojawiające się niewielkie białe plamki w jamie ustnej, nie powinniśmy ignorować tego objawu. Jeśli nie zareagujemy dość szybko i zdecydowanie, to ich ilość może stopniowo się zwiększać, tworząc skupiska, a w rozwiniętej formie biały nalot na języku, podniebieniu, dziąsłach, policzkach czy wargach. Choć początkowo pojawiające się plamki nie stanowią utrudnienia, to rozwinięta forma tej infekcji grzybiczej zacznie sprawiać ból. Ten z kolei w znaczący sposób utrudni nam przełykanie, a nawet spożywanie posiłków. Innym uporczywym skutkiem „inwazji” pleśniawek może być chrypka czy podwyższona temperatura ciała. Jak zatem najprościej zdiagnozować, czy te białe, czasem ledwo widoczne plamki, to efekt działania niebezpiecznych drożdżaków, czy może inna infekcja? – Żeby to zrobić, najlepiej wykonać posiew, czyli pobrać materiał biologiczny od pacjenta, a następnie zbadać go w warunkach laboratoryjnych. Po pierwsze pozwoli to sprawdzić, czy mamy do czynienia z drożdżakami, a po drugie ustalić sposób leczenia – tłumaczy Romana Markiewicz-Piotrowska, lekarz stomatolog z Kliniki Stomatologicznej Piotrowscy i Bejnarowicz.
Groźne czy nie?
Diagnoza to oczywiście podstawa do leczenia tej nieprzyjemnej infekcji grzybiczej. Niemniej jednak, bardzo często sami sprzyjamy jej powstaniu. Okazuje się, że kluczowe znaczenie w tym przypadku może mieć uboga w składniki odżywcze dieta, a także niedobory minerałów, mikroelementów i witamin, w szczególności kwasu foliowego, żelaza czy witaminy B12. Sprzymierzeńcem pleśniawek jest również częste spożywanie pikantnych potraw oraz długotrwałe zażywanie antybiotyków, a nawet niewłaściwa higiena jamy ustnej. Tak jak w przypadku większości dolegliwości, przyczyną schorzenia może być również zachwianie równowagi w naszym organizmie. Do takiej sytuacji prowadzi na przykład przyjmowanie leków na zgagę czy wrzody żołądka, które mają wpływ na długotrwałe obniżenie pH w układzie pokarmowym. To nie wszystko – pleśniawki mogą być również symptomem ciężkich chorób, które obniżają naszą odporność i osłabiają lub dewastują nasz układ immunologiczny. Wśród nich są cukrzyca, nowotwory czy AIDS! Także zdecydowanie nie należy ich ignorować, zwłaszcza jeśli w jakiś czas po ich wyleczeniu problem powraca.
Jak z tym walczyć?
W większości przypadków, poza bardziej skomplikowanymi sytuacjami, w których pleśniawki są efektem przewlekłych chorób, walkę z nimi można skutecznie wygrać! Podstawą leczenia jest diagnoza i zastosowanie określonej kuracji. – Leczenie pleśniawek w obrębie jamy ustnej sprowadza się zwykle do smarowania lub płukania miejsc dotkniętych zmianami specjalnymi preparatami przeciwgrzybicznymi – mówi Markiewicz-Piotrowska. W przypadku bardziej zaawansowanych zmian lekarze niekiedy przepisują lek doustny. Jeśli natomiast pleśniawkom towarzyszy zakażenie bakteryjne, stosuje się również antybiotyki wraz z probiotykiem.
Oprócz powyższych rozwiązań w celu złagodzenia stanów wywołanych przez pleśniawki, można używać na przykład płukanek z ciepłej wody i soli po każdym posiłku, naparów z rumianku czy przykładać lód do miejsc zmienionych chorobowo. Istotnym elementem jest także odpowiednia dieta, która nie będzie działać drażniąco na nabłonek w jamie ustnej. Podczas leczenia warto zrezygnować z gorących, kwaśnych i ostrych w smaku napojów oraz posiłków.
Łagodzenie to nie leczenie
Redukując objawy, nie pozbędziemy się jednak schorzenia, a możemy jedynie złagodzić nieco jego przebieg lub wspomóc leczenie. Z tego powodu, gdy pojawi się problem, najlepiej skontaktować się z lekarzem, który po skierowaniu na odpowiednie badania postawi diagnozę i na jej podstawie zaleci odpowiednią kurację. Oczywiście równie ważne jest to, żeby stosować się do wszystkich wskazań lekarza.
Więcej o zdrowym i pięknym uśmiechu na piotrowscybejnarowicz.pl
Ekspert:
Lekarz dentysta Romana Markiewicz – Piotrowska z Kliniki Piotrowscy & Bejnarowicz Stomatologia Mikroskopowa. Absolwentka Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, odbyła staż w Akademickim Centrum Stomatologii i Medycyny Specjalistycznej. Doświadczenie zdobywała między innymi we Włoszech oraz w Stanach Zjednoczonych. Przez lata pracy zdobyła szeroką wiedzę w dziedzinie protetyki, implantoprotetyki, endodoncji oraz stomatologii zachowawczej, ucząc się od najlepszych dentystów na świecie. Ukończyła również podyplomowe studia z dziedziny coachingu zdrowia.
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #Zdrowie #LIFESTYLE